Fin/Tech
Protesty w Katalonii mają swoją aplikację – Tsunami Democratic
Anonimowa aplikacja pomagająca w organizacji protestów
Tutaj prowadzimy naszą relację LIVE z protestów
Aby uzyskać do niej dostęp, użytkownik potrzebuje kodu QR, który skanuje od innego zaufanego użytkownika. Jest dostępna jedynie na system Android, ale nie znajdziesz jej w sklepie Google Play. Musi Cię wprowadzić w świat aplikacji zaufana osoba.
Gdy pobierasz aplikację po raz pierwszy, pojawia się pytanie o Twoją lokalizację (luźne oszacowanie, a nie dokładne współrzędne). Oznacza to, że ludzie mogą być zorganizowani w „komórkach” geograficznych, a protestujący widzą tylko działania mające miejsce w określonym promieniu.
Aplikacja nie prosi o żadne dane osobowe podczas wdrażania
Nie ma potrzeby tworzenia konta – użytkownicy muszą się tylko zgodzić na śledzenie ich lokalizacji.
Najpierw zaczęło się od profili w mediach społecznościowych, pierwsza głośna akcja ruchu Tsunami Democratic to okupacja lotniska El Prat.
„Nadszedł moment, w którym nasz głos usłyszy cały świat! Cel: zablokować lotnisko w Barcelonie”
– takie wezwanie pojawiło się 14 października po godzinie 13 na profilu Tsunami Democratic.
W kilka godzin udało się zebrać tysiące osób i zablokować na kilka godzin drugie największe lotnisko w Hiszpanii. Instrukcje na Telegramie obejrzało około 240 000 osób, według danych komunikatora.
Pojawiają się pytania kto za tym stoi?
Czy zwykły informatyk-zwolennik niepodległości Katalonii mógł przygotować taką aplikację w swoim wolnym czasie? Pewnie mógł. A może potrzebny był do tego zespół doświadczonych informatyków? Tylko czy Katalończyków czy raczej kogoś, kto ich wspiera z zewnątrz?
A może wręcz przeciwnie, skoro aplikacja cały czas podaje lokalizację demonstrantów, to może stworzył ją i podsunął ktoś, dla kogo była to bardzo istotna wiedza? Tylko kto to mógłby być? ?
Kim jest Tsunami Democratic?
Organizacja przedstawia się jako ruch oddolny, ale nie da się nie zauważyć, że aplikacja jest dość zaawansowanym oprogramowaniem, a organizacja protestów wygląda na dobrze zaplanowaną strategię.
Anonimowa organizacja, twierdzi, że ma ponad 330 000 subskrybentów w swojej grupie w aplikacji Telegram i jej celem jest zmuszenie władz hiszpańskich do negocjacji w sprawie wiążącego referendum w sprawie niepodległości Katalonii – zgodnie z deklaracją „poprzez pokojowy protest„.
Inspiracją dla Tsunami Democratic mógł być Hongkong, – jednak tam aplikację do informowania o aktywności policji zablokowała na prośbę władz firma Apple. Strona działa nadal – http://hkmaps.live/
Hiszpańska policja rozpoczęła zamykanie stron internetowych związanych z siecią protestów na polecenie hiszpańskiego sądu.
PS. Znacie dokument Netflixa „Great Hack” o wpływie Cambridge Analytica na wybory w Trynidad i Tobago? Jeśli nie, poszukajcie w necie o ruchu „Do so„.
źródła: Twitter,
https://www.diaridegirona.cat/
Techcrunch.com
http://www.catalannews.com/politics/item/spanish-court-investigates-tsunami-democratic-for-terrorism
https://www.theguardian.com/world/2019/oct/18/new-generation-new-tactics-the-changing-face-of-catalan-protests