(Pop)Kultura
Pan Tadeusz czyli nietypowy spacer po Nowej Hucie. Przewodnikiem jest bezdomny
Na zwiedzanie stawiły się prawdziwe tłumy ludzi!
Pan Tadeusz to bezdomny z Nowej Huty. Tu się wychował, tu żyje i wie o niej wszystko. Wszystko w tym wypadku oznacza, to co powinien wiedzieć zawodowy przewodnik oraz to czego zawodowy przewodnik wiedzieć nie ma szans.
Wiecie że szpital miał swoje gospodarstwo rolne? O tu było. Tu kiedyś była knajpa i można było zapłacić pianiście za każdy utwór. A tam mieszkała taka Halinka… ?
Na koniec spaceru, imieninowy tort. Organizatorzy pytają pana Tadeusza, co dla niego oznaczają te spacery:
„Chce mi się żyć. Mam dodatkową motywację, by się lepiej dokształcić. Nawet na dancing bym poszedł, jak kiedyś w Nowej Hucie, ale już takich nie ma…”
Podczas spaceru zbierano pieniądze dla pan Tadeusza aby miał dach nad głową i spokojnie spędził zimę. Udało się zebrać ponad 9 tysięcy złotych!
Spacery to element szerszego projektu fundacji Los Polacos, realizowanego w ramach budżetu obywatelskiego.
„Chcemy, żeby osoba w sytuacji bezdomności otrzymywała pieniądze nie od urzędu, fundacji, tylko właśnie od drugiego człowieka, który chce się z nim spotkać, docenić jego unikalną wiedzę i wysiłek. Wtedy poczuje się doceniony, będzie chciał pracować. Chcemy też zwiększać zakres tych spotkań nie tylko o spacery po Krakowie, ale też wykłady. W najbliższym czasie planujemy na przykład spotkanie o polskim filmie” – powiedział Marek Piątkowski
I właśnie inna inicjatywa Los Polacos, to spotkania z panem Witoldem o filmie
Szczególnie podoba nam się moty przewodni fundacji i tym mottem podsumujemy ten artykuł
Chcemy, żeby osoba w sytuacji bezdomności otrzymywała pieniądze nie od urzędu, fundacji, tylko właśnie od drugiego człowieka ???
źródła:
Facebook
https://lifeinkrakow.pl/w-zyciu/594,bezdomny-przewodnik-pokaze-nowa-hute-z-zupelnie-innej-strony