Świat
Jazda pod prąd na autostradzie to nie tylko polska specjalność
Mężczyzna, który przejechał około 40 kilometrów po niewłaściwej stronie francuskiej autostrady, zginął w zderzeniu czołowym. W wypadku zginął również jego pasażer i kierowca innego pojazdu.
Samochód nie jechał z nadmierną prędkością, „ale jechał co najmniej 40 kilometrów w złym kierunku” – potwierdziła francuska policja.
Podobny wypadek z udziałem kierowcy jadącego niewłaściwą drogą na tym samym odcinku drogi spowodował dwóch zabitych w lutym 2019.
W Polsce najbardziej znane zdarzenie z jazdą pod prąd na autostradzie, miało miejsce kilka tygodni temu. Pod prąd jechało wówczas aż 55 aut.