Świat
Eskalacja sytuacji w Hongkongu. Protestujący informują, że drastycznie wzrosła liczba samobójstw i utonięć w mieście
Protestujący po raz pierwszy podają liczbę ponad 2,5 tysiąca ciał znalezionych w Hong Kongu, tylko w lipcu i sierpniu
Przez kilka dni protestujący okupywali kampus próbując powstrzymać policję przed wejściem. Nie wiadomo czy komukolwiek udało się wydostać z uniwersytetu nie wpadając od razu w ręce policji. Prawdopodobnie na kampusie przebywa jeszcze kilkuset studentów. Policja chce aresztować jak najwięcej osób, po tym jak sąd uznał, że rozporządzenie o zakazie noszenia masek jest niezgodne z konstytucją.
Poniżej przedstawiamy Wam relację z Hongkongu. Świat widzi, ale czy ktoś potrafi uspokoić sytuację w Hongkongu?
Protestujący podają informację o liczbie ponad 2,5 tysiąca ciał. Liczba samobójstw wzrosła 7-krotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem
Podawane są też inne statystyki, o tajemniczym wzroście liczby samobójstw (z 34 w lipcu i sierpniu 2018 do 256 w tym samym okresie 2019 roku) oraz utonięć, z czego głównie kobiet poniżej 30 roku życia
2,5 tysiąca ofiar w lipcu i sierpniu oznacza, że co godzinę i 15 minut ktoś ginie
Niestety jest to niemożliwe do zweryfikowania ale protestujący próbują się chronić – podczas aresztowania wykrzykują swoje nazwisko i głośna mówią, że nie popełnią samobójstwa. To odpowiedź na liczne „samobójstwa” po aresztowaniu
W mieście nad ranem słychać eksplozje
Liczne starcia na kampusie, studenci atakują auta policyjne koktajlami Mołotowa
Policja krzyczy do ludzi :
” Nie uciekajcie. My chcemy powtórki masakry z placu Tiananmen”
Studenci odbijają pociski z gazem rakietą do tenisa
Gdy odkryto policjantów ukrywających się w karetkach zaatakowano ich cegłami
Ale wszystko ma dwie strony. Inne ujęcie pokazuje, że na atak cegłami policja odpowiedziała ostrą amunicją. Liczy się kontekst
Policja prewencyjnie aresztowała też przedstawicieli służb medycznych, którzy opuszczali teren uniwersytetu. Będą sprawdzać czy nie ma wśród nich studentów.
Możliwe, że niektórym zostaną postawione zarzuty za wspieranie protestujących.
Niesamowite wsparcie dla studentów – 500 m ludzkiego łańcuchu ze jedzeniem dla protestujących na kampusie
W sieci pojawił się list studenta, który nie może opuścić Hongkongu ponieważ wygląda jak Chińczyk. Ten Amerykanin chińskiego pochodzenia uwięziony w kampusie twierdzi, że :
„Protestujący przegrają. Policja ma przewagę liczebną oraz zbrojną. Kocham Hongkong, ale nie chcę tu umierać.
Protestujący w większości pogodzili się ze swoim przeznaczeniem.”
Źródło:
Twitter, Reddit, WeChat
https://edition.cnn.com/asia/live-news/hong-kong-protests-live-nov-18-intl-hnk/index.html